Zdarza się czasami, że efekty planowanego przez nas wcześniej tatuażu, nie są dla nas w pełni satysfakcjonujące. Kiedy liczne poprawki nie ratują sytuacji, zastanawiamy się nad jego laserowym usunięciem. Sama procedura zabiegu nie jest szczególnie skomplikowana. Za pomocą laserowych impulsów świetlnych rozbijany zostaje barwnik znajdujący się pod skórą, a następnie usuwany z organizmy podczas procesów metabolicznych. Fora internetowe przepełnione są jednak niechlubnymi opiniami dotyczącymi bolesności takiego rozwiązania. Jak to wygląda zatem w praktyce?
Laserowe usuwanie tatuażu – czy to bolesne?
Przed przystąpieniem do zabiegu, na powierzchnię skóry zostaje zaaplikowany środek znieczulający w postaci kremu, co łagodzi w znaczny sposób doznania bólowe. Podczas zabiegu, miejsce penetrowane przez laser jest także na bieżąco schładzane strumieniem zimnego powietrza. Laserowe usuwanie tatuażu nie jest zatem bardziej bolesne od jego wcześniejszego wykonania. Pacjent może jednak odczuwać pewne nieprzyjemne doznania, takie jak: szczypanie, pieczenie, mrowienie.
